Kilka lat temu na świat przyszła piękna Natalie w jednym z amerykańskich szpitali położniczych, na którą rodzice czekali z niecierpliwością. Ciąża była zaplanowana, a przyszli rodzice aktywnie i odpowiedzialnie przygotowywali się na nowego członka rodziny.
Lacey, matka Natalie, nie mogła powstrzymać łez, gdy dziecko urodziło się z ciemnym znamięciem na połowie twarzy. Lekarze od razu uspokoili rodziców, mówiąc, że po wykonaniu wszystkich niezbędnych badań nie znaleziono niczego, co mogłoby zaszkodzić zdrowiu dziewczynki.
Chociaż takie znamięcia są rzadkie, dzieci wciąż się z nimi rodzą. Nikt nie wie dokładnie, dlaczego tak się dzieje. Być może jest to genetyczna anomalia, która nie może być leczona za pomocą leków.
Po pewnym czasie rodzice rozważyli skorzystanie z usług chirurgów w celu leczenia znamięcia u Natalie, ale wskazali, że taka operacja tylko by jej zaszkodziła, dlatego zdecydowano się zrezygnować.
Dziewczynka ma już prawie cztery lata. Nie różni się od swoich rówieśników, a jej znamię jedynie podkreśla jej indywidualność. Cieszy się spędzaniem czasu z wieloma przyjaciółmi. Rodzice Natalie twierdzą, że nikt wokół nich nie reaguje negatywnie na znamię u Natalie.