Piękno poza wiekiem. Jak teraz wygląda 74-letnia Meryl Streep?

Nie możemy tego zaprzeczyć – oglądamy „Diabeł ubiera się u Prady” nie tylko dla przemiany Anne Hathaway, ale także by podziwiać niezachwiane wcielenie Mirandy Priestly przez Meryl Streep. Nawet przy dwudziestym seansie, surowe spojrzenie Mirandy sprawia, że mrożą się nam krew w żyłach. I wszystko to z dobrego powodu. Meryl Streep to trzykrotna laureatka Oscara i jedyna aktorka w historii światowego kina, która otrzymała 21 nominacji do tej prestiżowej nagrody.

Jednak bądźmy szczerzy – czas świetności Merly minął. Zauważalnie rzadko pojawia się na oficjalnych wydarzeniach czy w oczach publiczności. Niemniej jednak, niedawno Meryl postanowiła dokonać powrotu i pojawiła się na premierze sztuki „Pictures from Home” na Broadwayu w Nowym Jorku.

I teraz nie możemy się powstrzymać od zastanawiania się – jak to mogliśmy przegapić? Na szczęście Meryl wygląda daleko poniżej swojego wieku. Na to wydarzenie 73-letnia aktorka wybrała abstrakcyjną koszulę w kształcie printu, zestawioną z granatową żakietem z aksamitu, jaskrawoczerwonymi spodniami i eleganckimi czarnymi butami.

Dopełnieniem stylizacji była skórzana torebka na ramię, eleganckie złote kolczyki i oczywiście jej charakterystyczne okulary w stylu kota.

Miranda Priestly mogłaby spojrzeć na ten strój z ukosa, ale my nie będziemy go krytykować. Zamiast tego może oddamy się kolejnemu obejrzeniu „Diabeł ubiera się u Prady”. Jeszcze raz. A potem może po prostu jeszcze raz.

Like this post? Please share to your friends: