Ann-Margret, urocza aktorka, stała się ujmującą postacią w życiu legendarnego piosenkarza Elvisa Presleya, nawet podczas jego zaręczyn z Priscillą Presley. Magnetyczne piękno i urok Ann-Margret skradły serce idola, Elvisa, który znalazł się pomiędzy dwoma miłościami.
Elvis i Ann-Margret często pojawiali się razem na różnych spotkaniach towarzyskich, opuszczając imprezy trzymając się za ręce.
Intensywność ich połączenia stała się oczywista, gdy Ann-Margret szczerym wyznaniem przyznała się przed reporterami, że ona i Presley mieli głęboką miłość. To wyznanie wywołało napięcie, a obrażona Priscilla zareagowała mocno na tę deklarację.
Uwięziony w emocjonalnym trójkącie, Presley otwarcie przyznał: „Nie wiem, którą wybrać. Kocham obie”, zwierzając się swojemu menadżerowi.
Ostatecznie Elvis wybrał drogę zaangażowania z pokorną i młodą Priscillą, która osiągnęła sukces jako żona ikony muzyki. Tymczasem Ann-Margret wyszła za mąż za innego mężczyznę.
Mimo swojego wyboru, Presley nie mógł wymazać wspomnień o rudowłosej aktorce z myśli. Aż do końca swoich dni wysyłał Ann-Margret kwiaty w kształcie gitar.
Dziś Ann-Margret, mająca 82 lata, jest symbolem ponadczasowego piękna, zachwycając fanów swoją młodością i wdziękiem, które wydają się niezmierzone. Obserwatorzy mogą mieć trudności z uwierzeniem, że ma ponad 50 lat.
Podziel się swoimi myślami i refleksjami w komentarzach.
Splątana historia miłości Elvisa Presleya, Priscilli Presley i Ann-Margret pozostaje fascynującym rozdziałem w historii romansów Hollywood.