Dziewczynka na zdjęciu na okładce, późniejsza znana aktorka, doświadczyła tragicznej straty, gdy w wieku trzech lat straciła swoją sławną mamę.
Mimo tego wczesnego dramatu zdołała zbudować kochającą rodzinę z mężem i sama została matką. Otwarcie dzieliła się również swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa.
Mała dziewczynka ze zdjęcia dorastała, by stać się znaną gwiazdą Hollywood, urodzoną w Santa Monica, Kalifornia, 23 stycznia 1964 roku, w rodzinie ikon rozrywki.
Zanim zdobyła sławę, studiowała teatr na UCLA i zadebiutowała w filmie „Ghoulies” z 1985 roku.
W trakcie wczesnych lat równoważyła lekcje aktorstwa z pracą jako kelnerka, stopniowo zdobywając role telewizyjne. Przełom nadszedł wraz z „ER”, co doprowadziło ją do głównej roli w „Prawo i porządek: Jednostka specjalna”.
W roli detektywa Olivii Benson zaprezentowała swoje umiejętności aktorskie, odgrywając współczującą śledczą zajmującą się trudnymi sprawami.
Jej zaangażowanie uczyniło ją jedną z najwyżej opłacanych aktorek telewizyjnych i skłoniło ją do założenia fundacji dla ofiar przemocy.
Ta wielojęzyczna aktorka, Mariska Hargitay, zmagała się z przeciwnościami losu od wczesnych lat, kiedy w tragicznym wypadku samochodowym w wieku trzech lat straciła matkę, Jayne Mansfield.
Wypadkiem, w którym Mariska była obecna, ona i jej rodzeństwo odniesiono obrażenia, ale przeżyli. Strata głęboko ją dotknęła, a za wsparcie matczynej figury dziękuje swojej macosze.
Mimo osobistych tragedii Mariska znalazła siłę w rodzinie, zwłaszcza w swoim mężu, Peterze Hermannie.
Ich trwałe małżeństwo, pełne śmiechu i radości, stanowi źródło wsparcia.
Wspólnie wychowują troje dzieci, podkreślając wagę unikalnych kształtów i rozmiarów rodziny.
Mariska uważa, że stanie się matką było kluczowe dla zagojenia ran z dzieciństwa, umożliwiając jej stworzenie własnej wersji doskonałej rodziny.
Jakie są twoje myśli?
Podziel się swoimi komentarzami.