W 2017 roku, gdy Meredith Stannard zbliżała się do emerytury, ona i jej partner zdecydowali się na nietypowe rozwiązanie związane z redukcją przestrzeni – tzw. „granny pod” w ogrodzie swojej córki w Seattle.
Drew, córka Meredith, i jej mąż mieli przestronny ogród odpowiedni dla małego domku. Pierwsze reakcje były zróżnicowane, od ciekawości po sceptycyzm, niektórzy pozytywnie oceniali pomysł, podczas gdy inni uważali go za nietypowy.
Pomysł narodził się około 2014 roku, gdy Drew i jej mąż poszukiwali domu, ostatecznie znajdując nieruchomość z wystarczającą przestrzenią na małą chatkę. Jako zżyta rodzina, ta aranżacja doskonale sprawdziła się dla Meredith i Drew.
Zanim przystąpili do działania, upewnili się, że mąż Drew, Jacob, jest komfortowy z tym pomysłem. Z jego zgodą współpracowali z architektem i wykonawcami, aby uczynić granny pod rzeczywistością.
Tiny dom o powierzchni 613 stóp kwadratowych, zaprojektowany przez Bruce’a Parkera z firmy Microhouse, posiada jedną sypialnię, dwie łazienki, salon oraz w pełni wyposażoną kuchnię.
Mimo redukcji przestrzeni z 1300-sto-stopowego domu, Meredith i jej partner dostosowali się do małego miejsca, doceniając bliskość swojej rosnącej rodziny.
W miarę jak trend granny pod zyskuje popularność wśród Baby Boomersów, odzwierciedla on praktyczną odpowiedź na rosnące koszty mieszkań w obszarach metropolitalnych. Ten innowacyjny sposób życia oferuje atrakcyjną alternatywę dla emerytów.