Jamie Lee Curtis i jej mąż, Christopher Guest, podzielili się niezwykłą podróżą w swoim prawie 100-letnim domu, który kochają niemal przez cztery dziesięciolecia. Ich córki, Annie i Ruby, dorastały w tym ukochanym miejscu, które Curtis odkryła w 1992 roku.
Gdy napotkała ten dom z lat 20. w stylu hiszpańskiego odrodzenia kolonialnego, Curtis zachwyciła się jego potencjałem, wyobrażając sobie przestrzeń, która będzie wyjątkowa.
Guest, zwykle wymagający podczas poszukiwania domu, poczuł się przyciągnięty urokiem tego miejsca, zwłaszcza dachówkami z terakoty i bujną okolicą.
Mimo swojego wieku i braku aktualizacji przez poprzednich właścicieli, Curtis i Guest wyruszyli w podróż, aby tchnąć nowe życie w swój dom. Współpracując z profesjonalistami takimi jak Jan McFarland Cox i architekt Michael B. Lehrer, wkomponowali nowoczesne elementy, zachowując przy tym śródziemnomorskie korzenie domu.
Przy ich renowacji priorytetem było życie rodziny, dodanie sypialni dla dzieci i odnowienie głównej sypialni i łazienki. Kuchnia, teraz serce domu, płynnie przechodzi w obszar rodzinny, sprzyjając ciepłu i wspólnotowości.
Wypełniony ukochanymi przedmiotami, dom odzwierciedla podróż i wzrost rodziny na przestrzeni lat. Curtis ceni sobie wspomnienia, które są wpisane w każdym zakątku, od śladów po wysokość na ścianie, symbolizujących kamienie milowe jej dzieci.
Mimo upływu czasu Curtis i Guest znajdują ukojenie i inspirację w trwałym uroku swojego domu. Dla nich to nie tylko dom, ale sanktuarium, gdzie miłość i wspomnienia splatają się, uosabiając prawdziwą istotę „domu”.
Jakie są twoje uwagi?
Podziel się nimi w komentarzach poniżej!