Sidney Poitier, ikona Hollywood, zapisał się w historii kina jako pierwszy czarnoskóry aktor wyróżniony Oscarem za rolę w filmie „Lilies of the Field”. Jego życie zmieniło się diametralnie na planie „The Lost Man”, gdzie poznał miłość swojego życia – Joannę Shimkus.
Po 45 latach wspólnej drogi, w 2022 roku, otoczony rodziną, Sidney Poitier odszedł w wieku 94 lat. Choć był gwiazdą, dla najbliższych pozostał przede wszystkim oddanym mężem i ojcem, rozdającym miłość i śmiech.
Miłość Poitier i Shimkus, która rozkwitła w 1976 roku po rozwodzie aktora z Juanitą Hardy, była wyjątkowa. Joanna, kanadyjska aktorka, porzuciła karierę po filmie „All About Loving”, by stworzyć dom pełen ciepła. Wracała na plan jedynie dla wybranych projektów.
Para doczekała się córek, Aniki i Sydney, które kontynuują rodzinną tradycję w świecie filmu. Początkowo sceptyczna wobec aktorstwa, Shimkus odnalazła radość w tej profesji, zwłaszcza widząc sukcesy swoich dzieci. Po latach zmagań z osobistymi problemami, małżeństwo Poitier i Shimkus pozostało silne do końca. Wzajemny szacunek i codzienne dowody miłości były dla nich filarem związku.
Poitier zapisał się w historii nie tylko jako aktor, ale też reżyser i dyplomata. Jego pionierska rola uhonorowana została wieloma nagrodami, w tym Medalem Wolności Prezydenta USA. Jego autobiografia i biografie opowiadają o życiu pełnym osiągnięć i wpływu na kulturę.
Rodzina, z ukochaną Joanną na czele, była dla Poitiera najważniejsza. Córki uważał za swoje największe życiowe dzieło, a żonę podziwiał bez granic. Jego niezwykła podróż zakończyła się w Beverly Hills, pozostawiając dziedzictwo pielęgnowane przez rodzinę i fanów na całym świecie.
