Supergwiazda pop Jennifer Lopez niedawno zaoferowała fanom spojrzenie zza kulis swojego nadchodzącego dokumentu „To ja… Teraz” na swoim Instagramie.
Wpisy ukazywały prawdziwą i pracowitą stronę Lopeza, z ujęciami jej w różnych fazach makijażu i szczerymi wywiadami.
Fani szczególnie pokochali autentyczne momenty, obdarzając ją pochwałami w komentarzach. Jednak pojawiła się pewna negatywna reakcja, na którą szybko odpowiedziała fala wsparcia ze strony lojalnych fanów Lopeza.
To nie pierwszy raz, kiedy Lopez przyjmuje swoje naturalne piękno. W sierpniu 2023 roku wideo bez makijażu pozostawiło wielu w zachwycie jej młodzieńczym wyglądem, wywołując dyskusje na temat akceptacji siebie i starzenia się.
Jednak dokument nie dotyczy wyłącznie wyglądu. Podkreśla on niesamowitą etykę pracy Lopeza i jej zaangażowanie w sztukę.
Ujawniła ona wyzwania związane z samofinansowaniem projektu, który wielu wątpiło, że dojdzie do skutku.
Dokument jest towarzyszony nowym albumem, również zatytułowanym „To ja… Teraz”. Opisany przez Lopeza jako jej najbardziej szczery i osobisty projekt, album zagłębia się w jej doświadczenia z miłością, jednocześnie prezentując jej talent muzyczny.
View this post on Instagram
Media wcześniej udostępniły fragmenty rozmów Lopeza na temat albumu, niestety jednak niektóre komentarze skupiały się na jej wyglądzie, a nie na samej muzyce.