Współczesna obsesja na punkcie piękna często prowadzi celebrytów na drogę nadmiernych operacji plastycznych, gdzie proste pragnienie poprawy jednej cechy może skutkować drastycznymi zmianami całej twarzy, a nawet ciała. Chirurgia plastyczna ewoluowała z korekty do rodzaju hobby, a nawet nałogu dla wielu.
Madonna to doskonały przykład celebrytki, która nieustannie dąży do wiecznej młodości. Pomimo swojego wieku, piosenkarka zaciekle sprzeciwia się idei starzenia się z wdziękiem. W wieku 65 lat zachowuje prowokacyjny wizerunek, często obnażając swoje ciało i występując jako symbol seksu. Podczas gdy Madonna kiedyś była uznawana za ikonę, teraz coraz częściej porównuje się ją do karykatury.
Ostatnio Madonna podzieliła się zdjęciami z wystawy swojego syna Rocco. Rocco, jej jedyny biologiczny syn z reżyserem Guyem Ritchiem, unika reflektora i woli pozwolić swojej sztuce mówić sama za siebie. Odziany w skromny biały lniany garnitur i niebieską koszulę, Rocco emanuje powściągliwym i poważnym wyglądem.
Madonna natomiast ubrała się w ciemnozielony trzyelementowy garnitur z dopasowanym żakietem, uzupełniony przez białe przezroczyste rękawiczki, buty na obcasach i dużą białą czapkę. Jej charakterystyczny mocny makijaż zdobił jej twarz, ale pomimo że ma 23 lata, Rocco wygląda na starszego od swojej matki.
Komentatorzy w mediach społecznościowych szybko skrytykowali wygląd Madonny na zdjęciach, zauważając jej pozornie niematuralną aparycję, podkreśloną przez liczne operacje i intensywne retuszowanie zdjęć. Wyraźny kontrast między jej twarzą a szyją nie umknął ich uwadze.
Podczas gdy Madonna dąży do zachowania młodzieńczego wyglądu, jej niedawna troska o zdrowie stanowi surowe przypomnienie jej prawdziwego wieku. W zeszłym roku ciężka bakteryjna infekcja spowodowała powikłania, które wymagały podłączenia jej do respiratora i spędzenia dwóch dni w sztucznej śpiączce. Pomimo tego niepowodzenia, Madonna odzyskała siły i wznowiła działalność koncertową jesienią.