Kilka dni temu na Broadwayu miała premierę produkcja „Obcy”, adaptacja filmu kryminalnego z 1983 roku pod tym samym tytułem, w Nowym Jorku. Wśród szanowanych gości była aktorka Angelina Jolie, lat 48, która pełniła funkcję producentki musicalu, oraz jej najmłodsza córka z Bradem Pittem, Vivienne Jolie-Pitt, lat 15, która pomagała matce w jej pracy. Jolie, która niedawno prowadziła bardziej odizolowane życie, skupiła się na reżyserii i produkcji.
Na czerwonym dywanie Jolie założyła długą jedwabną sukienkę w złotym odcieniu, uzupełnioną o musztardowy płaszcz. Włosy pozostawiła rozpuszczone, a makijaż zdecydowała się podkreślić, szczególnie na ustach, gdzie nałożyła czerwoną szminkę. Do stroju dopasowała duże kolczyki.
Vivienne wybrała luźny niebieski kombinezon zestawiony z trampkami. Jej włosy pozostały rozpuszczone, z częścią przypiętą na jedną stronę. Warto zauważyć, że wyraźnie przypomina obu swoich sławnych rodziców, ale niewątpliwie odziedziczyła kolor oczu po matce.
Podczas wydarzenia Angelina Jolie została zapytana o „najwybitniejszego reżysera teatralnego” w ich rodzinie. Bez wahania wymieniła Vivienne. „Vel. Bez wątpienia Vel. Poprawi mnie. Powie: 'Nie przeczytałaś notatki? Musimy to zrobić, musimy sobie z tym poradzić.’ Była bardzo fajną pomocniczką. Traktuje to bardzo, bardzo poważnie” – ujawniła Jolie.
