Osiągnięcie oszałamiającego wyglądu na zdjęciach może być prostsze, niż się wydaje. Czasem wystarczy drobna korekta postawy, zabawa oświetleniem i delikatne wciągnięcie brzucha, aby zwykła fotografia zamieniła się w idealny obrazek. Modelka i blogerka z Wielkiej Brytanii postanowiła zilustrować tę koncepcję na własnych zdjęciach, ukazując różnicę między wyselekcjonowanymi zdjęciami udostępnianymi w sieci a nieprzefiltrowaną rzeczywistością.
Przygotujcie się; wasza perspektywa może się znacznie zmienić.
Podzielcie się swoimi przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej. Czekamy na wasze opinie.