Zaledwie dwa miesiące temu świat dowiedział się o poważnej diagnozie Kate Middleton. Księżna Walii postanowiła walczyć o swoje życie, poddając się leczeniu z pomocą lekarzy sprowadzonych z Watykanu.
Pomimo starań, aby pozostać silną, Kate odczuwa znaczący dyskomfort zarówno z powodu choroby, jak i leczenia, które stara się ukryć przed swoimi dziećmi. Stan Kate pogarsza się, uniemożliwiając jej publiczne wystąpienia u boku męża. Na pytania o jej zdrowie, książę William odpowiada jedynie: „Wszystko jest w porządku. Radzimy sobie.”
Jednak rzeczywistość jest taka, że Kate zmaga się z surowymi skutkami leczenia. Schudła, często odczuwa nudności i wymioty z powodu chemioterapii, a jej piękne włosy zaczynają wypadać.
Kate jest bardzo słaba, a choć pozostaje odporna, jej siły słabną. Ta choroba stanowi ogromne wyzwanie dla niej i jej rodziny. Eksperci medyczni ostrzegają, że leczenie może pozostawić trwałe skutki, potencjalnie powodując problemy skórne i z układem mięśniowo-szkieletowym.