Powszechnie wiadomo, że Jennifer Lopez wręcz przeczy starzeniu się, zachwycając swoim nieskazitelnym wyglądem. W wieku 51 lat przyćmiewa nawet młodsze aktorki, co budzi zazdrość u jej krytyków, którzy nieustannie oskarżają ją o stosowanie botoksu.
W odpowiedzi na te spekulacje, J.Lo postanowiła otwarcie zmierzyć się z zarzutami, szczerze przyznając, że korzystała z pomocy chirurgów plastycznych w kwestii zastrzyków upiększających. Niedawno gwiazda popu udostępniła nagranie, na którym pokazuje swoją twarz bez makijażu, promując jednocześnie nawilżającą maskę swojej marki, chcąc podkreślić jej skuteczność.
Nagranie wywołało szeroką dyskusję wśród fanów. Część z nich zachwycała się jej olśniewającym wyglądem, podczas gdy inni wskazywali na jej rzekome uzależnienie od zabiegów upiększających.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Zachęcając swoich krytyków do przetestowania kosmetyków jej marki, Jennifer zdradziła również swój główny sekret piękna: życzliwość i pozytywne podejście. Podkreśliła, że umniejszanie innym jedynie odbiera własny urok, zamiast tego namawiała do współczucia.
Ponadto piosenkarka ujawniła, że regularnie odwiedza specjalistów od pielęgnacji skóry i inwestuje w maski z łożyska, które uważa za nieinwazyjną alternatywę dla chirurgii plastycznej.
Wielu fanów stanęło po stronie divy popu, wspierając jej postawę. A jakie są Wasze opinie na ten temat? Podzielcie się nimi w komentarzach poniżej!