Para, która zbudowała dom w dżungli, podzieliła się swoim doświadczeniem życia z dala od cywilizacji przez ostatnie 50 lat.
Dano i Robin mieszkają razem w domu zbudowanym z drewnianych desek w Dolinie Waialua na Molokai na Hawajach, od końca lat 70. XX wieku. Położony 30 kilometrów od najbliższego miasta, z dala od sygnalizacji świetlnej i dużych sklepów, przez dziesięciolecia udoskonalali swój styl życia na wsi i nigdy się nie cofali.
Para nie ogląda telewizji od ponad 30 lat i twierdzi, że „unikają Google’a, jak tylko się da”.
Wychowując czwórkę dzieci w dżungli, Dano i Robin utrzymują się z roślin i zwierząt, które zbierają i przywożą do domu w wózku ręcznym. Od parzenia własnej kawy z ziaren kakao, przez polowanie na jelenie, po tworzenie ziół leczniczych – wszystko, co używają lub jedzą, pochodzi z naturalnych zasobów znajdujących się na dwóch akrach ziemi otaczających ich dom.
Amerykański filmowiec Peter Santenello, który ma 2,95 miliona subskrybentów na swoim kanale YouTube, niedawno spędził czas z parą i udokumentował typowy „dzień z życia” bez elektryczności.
Dano powiedział Peterowi: „Nie zdawałem sobie sprawy, jak nietypowe jest to życie, ale są chwile, gdy patrzę na Robin i myślę, ‘Nie widziałem innej osoby od dwóch tygodni,’ i nawet tego nie zauważam.”