Ikoniczny nastoletni gwiazdor serialu *Growing Pains* szybko stał się jednym z najbardziej ukochanych młodych aktorów lat 80., zdobiąc okładki czasopism młodzieżowych i zdobywając serca niezliczonych fanów. Jednak w miarę jak jego sława rosła, zaczynał odczuwać, że Hollywood może nie być jego prawdziwym powołaniem.
Na początku lat 90., u szczytu swojej popularności, podjął decyzję, która zszokowała wielu. Odwracając się od mainstreamowego aktorstwa, poświęcił się życiu kierowanemu przez wiarę. Ten wybór nie tylko zmienił jego ścieżkę kariery, ale także przekształcił całe jego spojrzenie na życie. Jak potoczyły się jego losy po odejściu z blasku reflektorów?
Na początku jego matka posłuchała rad ludzi z branży, a wkrótce jej dziewięcioletni syn zaczął zdobywać drobne role, w tym reklamę McDonald’s. Pomimo wczesnych sukcesów, nie czuł zadowolenia z aktorstwa.
Gdy skończył 17 lat, jego zaangażowanie w nowe przekonania zaczęło wpływać na jego pracę w *Growing Pains*. Ta zmiana wzbudziła obawy wśród producentów i obsady serialu, którzy martwili się, jak może to wpłynąć na serię.
Odejście z Hollywood przyniosło Kirkowi Cameronowi nowy początek. W wieku 20 lat poślubił swoją współgwiazdę z *Growing Pains*, Chelsea Noble, i oboje zaczęli budować życie razem, z dala od świata rozrywki. Na przestrzeni lat powitali w swojej rodzinie sześcioro dzieci, z których czwórkę adoptowali.
W wywiadach Cameron dzielił się powodami, dla których opuścił Kalifornię. Zaniepokojony kwestiami bezpieczeństwa i pragnący środowiska z „zdrowymi wartościami”, poczuł się przyciągany do Tennessee. Przeprowadzka pozwoliła mu cieszyć się wolniejszym tempem życia, a także zjednoczyć się z trojgiem dzieci, które się tam przeniosły.
Życie Camerona osiągnęło nowy kamień milowy w lipcu 2024 roku, gdy on i Noble zostali dziadkami. Ogłosił narodziny ich wnuczki, Mayi Jeanne Noble Bower, radosnym przesłaniem w mediach społecznościowych.
W miarę jak jego rodzina się powiększa, Cameron kontynuuje pracę nad projektami, które odzwierciedlają jego przekonania. W 2022 roku wydał film *Lifemark*, historię, która celebruje adopcję i podkreśla wartość życia – sprawę, która pozostaje mu bardzo bliska.