W 2009 roku życie idola milionów nagle dobiegło końca. W tym roku Michael aktywnie przygotowywał się do trasy koncertowej. Jackson miał wiele długów, ale planował je spłacić, ponieważ bilety na jego występy sprzedawały się w oszałamiającym tempie. Jednak plany artysty nie miały się spełnić. 25 czerwca Michael zmarł na skutek przedawkowania leków. Zostawił po sobie troje małoletnich dzieci.
Najmłodszy spadkobierca artysty miał wówczas zaledwie 7 lat. Chłopiec, nazwany Prince Michael Jackson II, od narodzin regularnie był zamieszany w skandale związane z ojcem. Znany muzyk od dawna pragnął zostać ojcem po raz trzeci. Po rozwodzie z żoną Debbie Rowe, Michael przez długi czas nie miał żadnych związków. Nie mógł znaleźć dziewczyny, która mogłaby potencjalnie stać się matką jego dziecka.
Postanowił więc skorzystać z usług surogatki. W 2002 roku jego marzenie się spełniło, a muzyk znów został ojcem. Biologiczna matka drugiego syna Jacksona pozostaje nieznana. W tamtym czasie Michael miał już problemy zdrowotne, ale był bardzo szczęśliwy z powodu narodzin swojego syna. Kiedy w pierwszych miesiącach po narodzinach Prince’a Jackson postanowił pokazać go fanom, prawie upuścił chłopca. Fani byli przerażeni zachowaniem Michaela, a chłopiec zyskał przydomek „Blanket”.
Po śmierci Jacksona biologiczna matka Prince’a zaczęła się nim opiekować. Od tego czasu chłopiec prawie zniknął z życia publicznego. Kiedyś wychodził na ulicę w masce. Jednak Prince dorósł. Ma teraz 22 lata i wciąż unika rozgłosu, starając się prowadzić normalne życie.
Prince nie marzy o karierze muzycznej. Najmłodszy syn Jacksona doskonale zna historię swojego ojca i zdecydowanie nie chce jej powtarzać.