Sophia Loren była niezwykle popularną aktorką z ogromnym gronem fanów. Mimo to, przez długi czas zmagała się z nieszczęściem, ponieważ pragnęła mieć dzieci.
Często odnoszące sukcesy aktorki decydują się zrezygnować z macierzyństwa, aby skupić się na karierze. Loren jednak zawsze marzyła o posiadaniu rodziny i głęboko kochała swojego męża, Carlo Pontiego. Niestety, los zdawał się być przeciwko ich pragnieniu o dzieciach.
Dopiero w wieku 34 lat utalentowana aktorka została matką. Podczas większości swojej ciąży musiała leżeć w łóżku, odkładając karierę na bok i odmawiając kilku ważnym projektom.
Nazwali swoje dziecko Carlo, po mężu, i postanowili, że zajmą się wszystkimi obowiązkami matki samodzielnie, bez pomocy niań.
Dziś Carlo ma 53 lata. Jego słynna matka może być z niego dumna, ponieważ został odnoszącym sukcesy dyrygentem. Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych, jest żonaty i ma dwoje dzieci.
Co ciekawe, w wieku 39 lat Loren przeżyła kolejny szczęśliwy moment. Została ponownie w ciąży i spędziła kilka miesięcy w domu. Niedługo potem urodziła syna, którego nazwała Edoardo.
W tym okresie Loren zaczęła rozważać przejście na emeryturę z kariery aktorskiej. Choć była aktywna w różnych rolach telewizyjnych w latach 70-tych, zaczęła stopniowo oddalać się od zawodu w latach 80-tych.
Dziś Edoardo ma 48 lat. Został reżyserem i w zeszłym roku obsadził swoją matkę w filmie, który wyreżyserował. Młodszy syn Sophii jest również żonaty i ma dwoje dzieci: dziewczynkę i chłopca. Wielu fanów zauważyło, że wnuczka ma ogromne podobieństwo do swojej słynnej babci, jedyną różnicą jest jej jasne włosy.