Mel Gibson, niegdyś hollywoodzki amant, zaprezentował zdecydowanie odmienny wizerunek, kiedy pojawił się, by wspierać swojego długoletniego przyjaciela Vince’a Vaughna na specjalnym wydarzeniu w poniedziałek. To była rzadka publiczna aparycja Gibsona, który w porównaniu do swojego wyglądu sprzed 6-7 lat, wydawał się niemal nie do poznania.
W wieku 68 lat, aktor, znany z ról w Zabójczej broni i Braveheart, wyglądał na znacząco zmienionego podczas ceremonii umieszczenia gwiazdy Vaughna na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd w Los Angeles. Podczas gdy wielu gości wybrało eleganckie stroje, Gibson postawił na bardziej swobodny styl, który podkreślał jego luz i pogodną naturę.
Gibson założył prostą białą koszulę z kołnierzykiem, którą zestawił z szortami w odcieniach niebieskiego sięgającymi do kolan. Aby dopełnić swój wyluzowany strój, wybrał wygodne czarne buty na sznurówki – doskonały wybór na świętowanie osiągnięcia swojego przyjaciela. Jako ojciec dziewięciorga dzieci, Gibson rzadko zdejmował czarne, lustrzane okulary przeciwsłoneczne, które nie tylko chroniły jego oczy przed słońcem, ale również dodawały tajemniczości jego wyglądowi. Okulary te przyczyniły się do niemal niepoznawalnej zmiany w jego wyglądzie, stanowiąc wyraźny kontrast do wizerunku bohatera akcji, z którym fani go kojarzą.
Stojąc obok Vaughna, który przygotowuje się do premiery nowego serialu Bad Monkey, Gibson dzielił radość z tego wyjątkowego wydarzenia. Vaughn, mający 54 lata, wyglądał elegancko w ciemnym garniturze i białej koszuli, pozując dumnie z żoną Kylą oraz ich dwójką dzieci, Locklynem i Vernonem. Cała rodzina promieniała dumą, gdy Vaughn odbierał swoją zasłużoną gwiazdę na Alei Gwiazd.