To przytulna przestrzeń z salonem, kuchnią i sypialnią, podobna do kawalerki w Stanach Zjednoczonych. Budynek znajduje się w spokojnej okolicy o łagodnym klimacie, więc zazwyczaj parkuję samochód na zewnątrz, zamiast korzystać z parkingu podziemnego.
Po wejściu do mojego mieszkania znajdziesz salon, który jest jasny i przestronny. Stąd można wyjść na balkon i cieszyć się widokiem. Za salonem znajduje się kuchnia, oddzielona barem. Często jemy posiłki w kuchni. Choć mieszkanie ma przyzwoitą wielkość, kuchnia jest stosunkowo mała. To częsta cecha amerykańskich mieszkań, gdzie ludzie zwykle jedzą w salonie lub jadalni, a nie w kuchni.
Sypialnia to standardowe ustawienie z łóżkiem, stolikami nocnymi, telewizorem, szafą i dostępem do kolejnego balkonu. Warto dodać, że wiele mieszkań na południu Stanów Zjednoczonych ma kilka balkonów, prawdopodobnie z powodu ciepłego klimatu. Łazienka wyposażona jest w prysznic, toaletę i umywalkę. Jest także korytarz łączący te przestrzenie.
Okolica, w której znajduje się moje mieszkanie, jest kluczowym czynnikiem przy ustalaniu ceny. To dzielnica klasy premium, znana z cichych ulic, słonecznej pogody i bezpieczeństwa.
Płacimy nieco ponad 1 700 dolarów miesięcznie za wynajem. Choć może się to wydawać drogie, jest to rozsądna kwota, biorąc pod uwagę nasze dwie amerykańskie pensje. Dodatkowo wynajmujący pokrywa część kosztów mediów, co sprawia, że oferta jest jeszcze bardziej atrakcyjna.
Jeśli chodzi o wartość całego mieszkania, trudno ją oszacować, ale najprawdopodobniej jest dość wysoka, biorąc pod uwagę jego doskonałą lokalizację.