Francuska bizneswoman i autorka, Françoise Bettencourt Meyers, mająca 70 lat, zgromadziła zdumiewającą fortunę w wysokości 100 miliardów dolarów, co zapewniło jej tytuł najbogatszej kobiety na świecie. Jest pierwszą kobietą, która osiągnęła tak wyjątkowy status finansowy.
Zajmująca 12. miejsce na liście najbogatszych ludzi na świecie, fortuna Françoise znacznie wzrosła, gdy wartość akcji L’Oréal SA osiągnęła rekordowy poziom. Firma kosmetyczna, założona przez jej dziadka, ma przeżyć najzyskowniejszy rok od 1998 roku, dzięki doskonałemu wynikom akcji.
Zanim odnotowała ten spektakularny wzrost finansowy i zanim wyszła za mąż za swojego męża, Jean-Pierre’a Meyersa, Françoise spędziła dzieciństwo jako jedynaczka. Jej ojciec, André Bettencourt, który wielokrotnie zasiadał w Zgromadzeniu Narodowym i pełnił funkcje ministrów, często wyjeżdżał z powodu swoich obowiązków politycznych.
W rezultacie, Françoise większość czasu spędzała z matką, Liliane Bettencourt. Ich relacja była jednak naznaczona znacznymi różnicami w osobowości. Zgodnie z doniesieniami, podczas gdy Françoise preferowała intelektualne zajęcia, takie jak czytanie książek czy gra na fortepianie, jej matka prowadziła bardziej towarzyskie i luksusowe życie pełne wystawnych przyjęć i mody.
Te kontrastujące postawy wprowadzały pewne napięcie między matką a córką, choć Françoise pozostała wierna swojej matce, która zmarła we wrześniu 2017 roku w wieku 95 lat.
W oświadczeniu po śmierci matki, Françoise podzieliła się swoim smutkiem: „Mój mąż Jean-Pierre Meyers oraz nasze dzieci Jean-Victor i Nicolas dzielą ze mną nieograniczony ból… Moi rodzice nie tylko przyczynili się do rozwoju L’Oréal, ale również założyli fundację charytatywną, którą z dumą dziś kieruję.”
Mimo różnic w ich osobowościach, miłość Françoise do matki była głęboka, a jej utrata pozostawiła w jej życiu wielką pustkę.