Odmładzające fryzury po 40. – czego unikać, by nie dodać sobie lat
Dobrze dobrana fryzura potrafi odjąć lat i dodać świeżości – zwłaszcza kobietom po 40. roku życia. Niestety, są też cięcia, które mogą działać odwrotnie – postarzają, wyglądają niemodnie lub zwyczajnie niepasują do dojrzałej urody. Oto lista fryzurowych grzechów głównych, których lepiej unikać, jeśli chcesz wyglądać stylowo i młodo.
1. Pixie – już nie ten czas
Choć kiedyś było modne, dziś cięcie typu pixie trafia raczej do fryzjerskich archiwów. Styliści zauważają, że w 2023 roku przestało być korzystne zarówno dla młodych dziewczyn, jak i kobiet dojrzałych. Powód? Takie cięcie optycznie poszerza twarz i eksponuje każdy detal – co nie każdej z nas służy. Lepiej postawić na bardziej zbalansowane i miękkie linie.
2. Tapirowanie – pułapka lat 80.
Uniesione włosy, tona lakieru i sztucznie nadana objętość – to znak rozpoznawczy fryzur z lat 80. i 90. Ale uwaga – taki styl krzyczy „retro” w niezbyt korzystny sposób. Zamiast nostalgii, możesz niechcący uzyskać efekt „kobiety z przeszłości”. Jeśli chcesz wyglądać świeżo, pożegnaj tapirowanie raz na zawsze.
3. Krótkie, proste grzywki – ryzykowny wybór
Grzywka potrafi odmłodzić, ale tylko wtedy, gdy jest dobrze dobrana. Krótkie, równe grzywki często dodają lat i sprawiają, że twarz wygląda na zbyt poważną lub wręcz „nijaką”. Dla kobiet po 40. to ryzyko nieopłacalne – lepiej zdecydować się na dłuższą, lekko wycieniowaną grzywkę, która zmiękcza rysy i dodaje lekkości.