Julia Roberts od ponad trzydziestu lat jest ikoną Hollywood, a światową sławę zdobyła dzięki przełomowej roli w filmie „Pretty Woman” z 1990 roku. Jej imponująca kariera, obejmująca Oscara, trzy Złote Globy i wpływy z biletów przekraczające 3,8 miliarda dolarów, to dowód na to, że można odnieść sukces bez ulegania przemysłowym naciskom – zwłaszcza tym związanym z wyglądem. Mimo że magazyn People wielokrotnie uznawał ją za jedną z najpiękniejszych kobiet świata, Roberts pozostała wierna sobie i z dumą starzeje się naturalnie – bez liftingów i upiększających zabiegów.
W rozmowie z magazynem Elle w 2010 roku aktorka otwarcie mówiła o tym, jak Hollywood wymusza na kobietach ingerencję w ich wygląd. Zamiast tego, zachęcała do tego, by pozwolić twarzy odzwierciedlać przeżycia i mądrość, jaką niesie życie. Jako wieloletnia ambasadorka marki Lancôme – z którą podpisała kontrakt wart 50 milionów dolarów – z przymrużeniem oka nazywa siebie „dojrzewającą modelką” i z dumą prezentuje bardziej realistyczne, naturalne oblicze piękna. Wierzy, że warto docenić siebie tu i teraz, bo z biegiem czasu spojrzymy na siebie z przeszłości z czułością i nostalgią.
Poza światem kina, Julia odnajduje spełnienie jako mama trójki dzieci. Swoją rodzinę nazywa swoim „wszechświatem” i nie ukrywa głębokiej miłości, jaką darzy męża i dzieci – to właśnie oni są dla niej najważniejsi. W jednym z wywiadów z 2020 roku żartobliwie przyrównała poranną logistykę rodzinną do reżyserowania dużej produkcji filmowej, pokazując, jak wielowymiarowe i satysfakcjonujące jest jej życie poza planem filmowym.
W latach 90. i na początku XXI wieku Roberts była najlepiej opłacaną aktorką w Hollywood – za rolę w „Uśmiechu Mony Lisy” w 2003 roku otrzymała rekordowe 25 milionów dolarów. Jej majątek w 2020 roku szacowano na 250 milionów dolarów. Mimo ogromnej popularności i fortuny pozostała osobą stąpającą twardo po ziemi. W wywiadzie z 2022 roku przyznała, że nie zaprząta sobie głowy opiniami innych – uważa, że jej wizerunek publiczny jest raczej neutralny. Skupia się na tym, co naprawdę ważne: rodzinie i pracy.
Długowieczny sukces Julii Roberts nie wynika wyłącznie z jej talentu i osiągnięć kasowych, ale też z głębokiej autentyczności. W świecie show-biznesu, który często gloryfikuje młodość i sztuczne piękno, ona świadomie idzie pod prąd. Pozostając sobą, pielęgnując rodzinne wartości i celebrując naturalne piękno, Roberts zapracowała na miano nie tylko wielkiej gwiazdy kina, lecz również inspirującego przykładu życia w zgodzie z sobą samą.
