Kiedyś uwielbiany dziecięcy gwiazdor Hollywood lat 80., teraz nie do poznania w swojej nowej karierze: Czy zgadniesz, kto to?

Meeno Peluce, niegdyś rozpoznawalna twarz kultowych seriali takich jak „Starsky i Hutch”, „Diff’rent Strokes” czy „Happy Days”, dziś błyszczy w zupełnie innej roli — zza obiektywu aparatu fotograficznego. Ostatnio Peluce został zauważony na wiecu Bernie Sandersa pod hasłem „Walka z oligarchią” w centrum Los Angeles, gdzie pełnił funkcję fotoreportera. Z siwiejącą brodą i metalowymi okularami trudno go rozpoznać jako dawnego dziecięcego aktora z lat 70. i 80.

Peluce przeszedł niezwykłą metamorfozę — z aktora w utalentowanego fotografa, budując wszechstronną i szanowaną karierę za kamerą. Jego portfolio zdobią zdjęcia największych gwiazd muzyki, takich jak Lady Gaga czy Rihanna, których fotografował na okładki płyt i do materiałów promocyjnych. Oprócz pracy w show-biznesie, Meeno angażuje się także w kampanie reklamowe znanych marek oraz projekty redakcyjne dla topowych magazynów, m.in. Rolling Stone, pokazując tym samym swoje artystyczne wszechstronności i rozwój.

Podczas wiecu Sandersa Meeno z pełnym zaangażowaniem uwieczniał najważniejsze momenty wydarzenia — od płomiennych przemówień senatora Bernie Sandersa i kongreswoman Alexandrii Ocasio-Cortez, po występ Neila Younga. Po imprezie na Instagramie opublikował galerię zdjęć, wyrażając podziw dla mówców oraz energii zgromadzonej publiczności. Jednym z najbardziej pamiętnych momentów było selfie samego Sandersa, które Peluce uwiecznił, świadcząc o jego bliskim kontakcie z wydarzeniem.

W przeszłości Meeno Peluce dał się poznać jako aktor w klasycznym horrorze „Amityville Horror”, a także ma rodzinne powiązania z Soleil Moon Frye — słynną z „Punky Brewster” swoją przyrodnią siostrą. Wspólnie stworzyli film „Wild Horses” (1998), który współtworzyli i wyreżyserowali. Choć jego ostatnia rola aktorska pochodzi z 2001 roku, to jednak dziś jego twórcze serce bije przede wszystkim w rytmie fotografii.

Dziś Meeno Peluce wykorzystuje swoje storytellingowe zmysły, które rozwijał jako aktor, tworząc obrazy pełne prawdziwych, autentycznych historii. Jego zdjęcia łączą blask celebrytów z opowieściami o codziennym życiu — tymi, które sam nazywa „szczerymi, solą ziemi”. Niezależnie czy dokumentuje wydarzenia polityczne, czy pracuje z muzykami, Peluce pozostaje wierny swojej artystycznej misji — pokazaniu ważnych i różnorodnych chwil, co świadczy o jego niegasnącej pasji i znaczeniu w świecie twórczym.

Like this post? Please share to your friends: