Kobieta wywołuje oburzenie po wytatuowaniu imienia chłopaka na czole! Miłość czy żal?

Ana Stanskovsky, pochodząca z Polski influencerka i miłośniczka tatuaży, wywołała prawdziwą burzę w internecie po tym, jak wytatuowała sobie na czole imię swojego chłopaka – „Kevin” – wielkimi, czarnymi literami w stylu pisma odręcznego. Filmik zatytułowany „mój nowy tatuaż na twarzy”, opublikowany 6 listopada na TikToku, szybko stał się viralem. Widać na nim Anę krzywiącą się z bólu, gdy tatuator utrwala na jej czole imię ukochanego. Gdy tatuaż jest gotowy, influencerka promienieje z zachwytu: „O mój Boże, kocham to! Kevin będzie zachwycony” – mówi, po czym pyta widzów: „Myślicie, że mu się spodoba?”

Wideo obejrzało już ponad 18 milionów osób, a reakcje w sieci były mieszanką zdumienia, niedowierzania i szyderczego humoru. „Na pewno mu się spodoba! Ale twój następny chłopak już niekoniecznie” – skomentował ktoś z przekąsem. Inny użytkownik żartował: „Nie wiem, kim jest Kevin, ale gdziekolwiek jesteś… uciekaj!” Dominującym tonem komentarzy była obawa o przyszły żal i pytania, czy to rzeczywiście akt wielkiej miłości, czy może jedynie kontrowersyjna próba zdobycia rozgłosu.

W odpowiedzi na lawinę krytyki Ana opublikowała kolejny film, w którym broni swojego wyboru. Zapewnia, że tatuaż jest prawdziwy, a decyzji absolutnie nie żałuje. „Jeśli kogoś kocham, to robię coś takiego” – mówi stanowczo. Nazywa tatuaż „pięknym” i odpiera wszystkie zarzuty, dodając: „Na pewno nigdy tego nie pożałuję”. Posuwa się nawet dalej, stwierdzając: „Jeśli dziewczyna nie chce sobie wytatuować imienia swojego chłopaka na twarzy, to znaczy, że musisz znaleźć nową – bo ona cię nie kocha”.

To odważne oświadczenie tylko dolało oliwy do ognia. Jedni byli w szoku, inni reagowali śmiechem. Ktoś napisał: „Kevin, zostaw ją, póki możesz!”. Pojawiły się też pytania o to, co się stanie, jeśli para się rozstanie. Na to Ana z rozbrajającym spokojem odpowiedziała: „A jak się rozstaniemy? To znajdę sobie innego Kevina”. Inni użytkownicy żartowali, że może lepiej byłoby wytatuować „jestem głupia”.

Do tej pory Kevin nie skomentował całej sytuacji ani samego tatuażu. Tymczasem czarne litery na czole Any Stanskovsky wciąż rozpalają internet, stając się symbolem ekstremalnych gestów zakochania i prowokując dyskusje o granicach miłości, lojalności i sensie prawdziwego zaangażowania.

Like this post? Please share to your friends: