Patrick Duffy, uwielbiany za rolę Bobby’ego Ewinga w serialu „Dallas”, przeżył miłosną historię, która trwała ponad cztery dekady, u boku jego zmarłej żony, Carlyn Rosser. Ich związek rozpoczął się w najbardziej romantycznych okolicznościach – w autobusie turystycznym, gdy Duffy był świeżo upieczonym absolwentem college’u, a Carlyn, profesjonalna baletnica, była od niego starsza o 10 lat. Pomimo różnicy wieku, ich więź rozkwitła, prowadząc do 43-letniego małżeństwa, w którym wychowali dwóch synów i wspólnie stawiali czoła życiowym wyzwaniom, w tym tragicznemu odejściu rodziców Duffy’ego. Jednak niespodziewana śmierć Carlyn w 2017 roku sprawiła, że Duffy musiał zmierzyć się z głębokim żalem, czerpiąc siłę z ich wspólnej wiary buddyjskiej oraz pięknych wspomnień, które razem stworzyli.
Po latach życia jako wdowiec, Duffy, w wieku 71 lat, ponownie zakochał się – tym razem w aktorce Lindzie Purl. Ich romans rozpoczął się w spokojnych dniach pandemii, kiedy grupa przyjaciół przeszła z grupowych rozmów do intymnych, indywidualnych rozmów na Zoomie. Te wieczorne rozmowy trwały godzinami i na nowo rozpaliły więź, której wcześniej nie dostrzegali. Kiedy ich relacja pogłębiła się, Duffy przejechał 20 godzin, aby spotkać się z Purl osobiście, co rozpaliło romans, który szybko przerodził się w nierozłączną więź.
Linda Purl, znana z ról w „Happy Days” i „The Bold and the Beautiful”, wniosła do życia Duffy’ego nowy rozdział radości. Para czerpała komfort i śmiech ze wspólnych doświadczeń oraz dojrzałej perspektywy życia. Wspólnie pracowali również zawodowo, grając małżeństwo w telewizyjnym filmie, co Duffy określił jako wyjątkowo satysfakcjonujące doświadczenie. Ich relacja, oparta na wzajemnym uczuciu i szacunku, pozwoliła im obojgu na nowy początek w późniejszym etapie życia, udowadniając, że miłość może przyjść wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Duffy podkreślił, że jego zmarła żona na pewno zaakceptowałaby jego szczęście z Purl, zaznaczając, że ich związek wpisuje się w przekonanie Carlyn o pełnym i radosnym życiu. Ich relacja opiera się na wzajemnym zrozumieniu, poczuciu humoru i wdzięczności za ten niespodziewany rozdział. Duffy przyznał, że nigdy nie myślał, że znów poczuje się w ten sposób, podczas gdy Purl wyraziła zaskoczenie, odkrywając głębokie partnerstwo na tym etapie życia, nazywając to piękną niespodzianką.
Obecnie, mając 75 lat, Duffy i Purl nadal cieszą się wspólnym życiem – od współpracy zawodowej po podróże po świecie. Ich historia budzi nadzieję i przypomina, że miłość jest możliwa w każdym wieku. Z uśmiechami rozświetlającymi media społecznościowe i fanami cieszącymi się ich szczęściem, Patrick Duffy i Linda Purl pokazują, że nawet po złamanym sercu, miłość może zakwitnąć na nowo.