W swojej niedawno opublikowanej autobiografii znana osobowość mediów otworzyła się na temat traumatycznych wydarzeń w okresie swoich kształtujących lat.
Urodzona 17 lutego 1981 roku w Nowym Jorku w zamożnej rodzinie, z biznesmenem ojcem i matką, byłą aktorką dziecięcą, cieszyła się zamożnym dzieciństwem.
Jednak jej życie drastycznie się zmieniło między 16. a 18. rokiem życia, gdy jej rodzice, z dobrymi intencjami, wysłali ją do kilku kosztownych szkół dla młodzieży z problemami, licząc na zdyscyplinowanie z powodu buntowniczego zachowania, częściowo wynikającego z ADHD.
Jedną z tych szkół, Provo Canyon School w stanie Utah, pozostawiła jej traumatyczne wspomnienia. W niedawnej rozmowie opowiedziała o manipulacji, która skłoniła ją do pójścia do tej szkoły, doświadczając codziennych nadużyć – werbalnych, fizycznych, psychicznych i seksualnych.
W pewnych momentach jej przerażające doświadczenia doprowadzały ją do izolacji, gdzie zamykano ją w oknie pomieszczenia pokrytego odchodami ludzkimi jako konsekwencję odmowy przyjmowania przymusowych leków.
Mimo że znosiła takie męki, znalazła siłę w modlitwie i tworzeniu świata fantasy inspirowanego ikonicznymi postaciami.
Kontakt ze światem zewnętrznym, zwłaszcza z jej rodzicami, był blokowany, a jej próby komunikacji były daremne. Mogul mediowy podkreśla, że jej rodzice byli utrzymywani w nieświadomości za sprawą oszukańczych taktyk marketingowych, uznając ich za współofiary.
W końcu opuszczając placówkę w wieku 18 lat, utrzymywała bolesne doświadczenia w tajemnicy przez dwie dekady.
Ta niezłomna kobieta to nic innego jak Paris Hilton, która po opuszczeniu Provo Canyon School wystąpiła w „Prostym życiu” w wieku 22 lat, grając postać głupiej blondynki.
Mimo że zarobiła miliony na tej serii, tożsamość Hilton była kwestionowana. Jednak odzyskała swoją siłę i wykreowała bogatą karierę w różnych dziedzinach, w tym aktorstwa, śpiewu, prowadzenia programów, projektowania i działalności jako DJ.
Poza sukcesem zawodowym Hilton stała się aktywistką, opowiadając się za reformami w branży i wspierając ustawę o zapobieganiu instytucjonalnemu nadużyciu dzieci. Ostatnio powitała syna, Phoenixa, ze swoim kochającym i wspierającym mężem.
Mimo przeszłych obaw wynikających z traumatycznych doświadczeń Hilton pokonała wyzwania, by osiągnąć swój sen o zostaniu matką, czerpiąc radość z życia rodzinnego.
Podziel się swoimi komentarzami dotyczącymi posta!